poniedziałek, 12 marca 2018

'Przedsmak zła' Alex Kava - mini recenzja.

Dzień dobry! 
W ten piękny, słoneczny poniedziałek witam Was spod kocyk i z herbatą w ręku, bo na nieszczęście się rozchorowałam. Z drugiej strony oznacza to nadrabianie zaległości! Dziś jestem jednak tutaj, by podzielić się z Wami moją opinią o sześciu pierwszych rozdziałach najnowszej książki Alex Kavy pt. 'Przedsmak zła' - czyli prequelem serii o Maggie O'Dell. 






Autorka: Alex Kava.
Wydawnictwo: HarperCollinsPolska.

Ciało zwisało z sufitu. Ręce i nogi były związane kablem, a ściany pokrywały rozbryzgi krwi. W kuchni stało otwarte pudełko na jedzenie na wynos, nad którym unosiła się chmara much. W środku znajdowała się ludzka śledziona, a może wątroba, trudno powiedzieć. Taki widok zastała agentka Maggie O’Dell na miejscu zbrodni. Pierwszym, które oglądała na własne oczy, a nie na zdjęciach policyjnych techników. Dotąd próbowała przeniknąć umysły zabójców zza biurka, jednak przy tworzeniu profilu tego mordercy ma jej pomóc praca w terenie. Giną kolejne ofiary, sprawca działa według określonego wzorca, ale do czasu. Nieoczekiwanie skupia uwagę na Maggie O’Dell i zmienia zasady gry. Prowokuje i zaprasza do okrutnej zabawy, w której zwycięży ten, kto pierwszy dopadnie przeciwnika. (źródło: lc.pl)

Niestety nie miałam możliwości przeczytać serii o Maggie O'Dell, ale z jednej strony teraz kiedy przeczytam prequel, będę mogła kontynuować serię jakby chronologicznie. Mimo, że zapoznałam się na razie z początkowymi sześcioma rozdziałami, książka już wywarła na mnie wrażenie. 
Od pierwszych stron historia wciąga, jest bardzo intrygująca i budzi przeróżne emocje. Intryga, która pojawia się już na początku jest dobrze skonstruowana. Autorka daje małe wskazówki i smaczki, które sprawiają, że nie można się oderwać od książki. Niesamowicie brakowało mi kolejnych rozdziałów i nie mogę siędoczekać, kiedy przeczytam kontynuację i dowiem się jak potoczy się ta historia. 
Bohaterowie są świetnie skonstruowani. Są pełnowymiarowi, wydają się być realnymi osobami. Motywacje każdej z postaci są jasno nakreślone, oczywiście oprócz czarnego charakteru, który swoją drogą jest bardzo ciekawy. Jego kolejne posunięcia i decyzje stawiają kolejne, niezliczone pytania. Sama postać Maggie O'Dell z jednej strony jest dla mnie jeszcze zagadką, przeczuwam, że na kolejnych stronach książki jeszcze sporo jej tajemnic zostanie ujawnionych. Z drugiej strony już od początku znamy jej cel i poznajemy jej charakterystyczną naturę bycia! To lubię!
W tej krótkiej opinii przedstawiłam najmocniejsze punkty rozpoczęcia książki. Jestem jak najbardziej na tak i z niecierpliwością czekam na to co będzie dalej!

PREMIERA: 14.03.2018!

Do następnego, Marta! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz