Hej!
Dziś jestem tutaj z recenzją pierwszej części znanej historii niezgodnej Tris. Spodobała mi się czy nie za bardzo? Zapraszam!
Autor: Veronica Roth.
Wydawnictwo: AMBER.
Strony: 352.
Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwaga), Erudycja
(inteligencja), Prawość (uczciwość), Serdeczność (życzliwość) to pięć
frakcji, na które podzielone jest społeczeństwo zbudowane na ruinach
Chicago. Każdy szesnastolatek przechodzi test predyspozycji, a potem w
krwawej ceremonii musi wybrać frakcję. Ten, kto nie pasuje do żadnej,
zostaje uznany za bezfrakcyjnego i wykluczony.
Ten, kto łączy cechy charakteru kilku frakcji, jest niezgodny – i musi być wyeliminowany...
Ten, kto łączy cechy charakteru kilku frakcji, jest niezgodny – i musi być wyeliminowany...
Ojej. "Niezgodna". Zaczęło się od filmu. I chyba to wszystko popsuło. Obejrzałam film na samym początku. Potem dowiedziałam się o książce. Film spodobał mi się bardzo. Jeśli chodzi o książkę, nie wiem dlaczego, ale coś mi nie pasowało.
Nie spodobali mi się bohaterowie. Często dziwiłam się z podjętych przez Tris decyzji, ale to szczegół. Irytujące postacie, jakich dawno nie poznałam. Dobra może nie mogę tak bardzo ich osądzać, wszystko przez ten film, ale... Ale! Przepraszam bardzo strasznie wykreowana na naiwną i sztucznie odważną dziewczyną Tris jest po prostu dziwna. Nie wspominając o Cztery, który miał być chyba po prostu odpowiednikiem trochę przygłupiego mięśniaka, który jest przystojny i strasznie na niczym mu nie zależy. Oczywiście autorka od razu go przeszłą do transformacji jego charkateru i stał się pobłażliwym zakochanym chłopcem z bronią.
Wątek niezgodności może nie był zbyt fascynujący, ponieważ (czy tylko ja to zauważyłam?) nie było wiele czasu mu poświęcone. Poszczególne chwile, kiedy Tris opisując jakieś wydarzenia wspominała o niezgodności oraz scena wyboru i oczywiście ta końcowa to wyjątki. Wątek miłosny? Pss... typowe romansidło ze zwykła dziewczyną i cudownym facetem, który może wszystko. Przereklamowane. Przesłodzony i zupełnie nie dla mnie.
Akcja według mnie wcale nie toczyła się tak żwawo. Oczywiście działo się, ale to nie był ten typ, który łapie za gardło i nie puszcza. Pierwsza część tej trylogii wydaje się bardzo łagodna, pomijając końcowe sceny, oczywiście. Choć one i tak nie były przedstawione zbyt brawurowo.Nie bardzo podobał mi się styl i dialogi. Tak po za tym myślę, że pomysł z frakcjami był naprawdę naciągnięty. Przepraszam wszystkich fanów trylogii, ale dla mnie jest napisana dla sławy, pieniędzy.
Szczerze? Nie podoba mi się opinia, że "Niezgodna" wykracza poza "Igrzyska Śmierci". O nie! Z tym się nie zgodzę. Według mnie "Igrzyska..." są dużo razy lepsze. Nie chciałam tym nikogo urazić, bo wiem, że wielu woli historię Tris, niżeli Katniss, ale dla mnie nie ma tutaj w ogólne porównania.
W ostateczności zupełnie nie mam pomysłu jak ocenić ten tytuł, ale muszę zdecydować. Książka nie zachwyca. Nie wciąga od razu jak inne powieści, które lubię. Oczekiwałam czegoś więcej, a dostałam niewyróżniający się niczym pretensjonalny i mocno naciągnięty tytuł.
Moja ocena: 2/6
_____________
Tymczasem czytam "Pod kopułą" Stephena Kinga, ale zupełnie nie mam czasu na czytanie. Kolejne minusy zakończenia się wakacji ;_;
Do następnego! :)
Czekam, aż do mnie dotrze :) Film bardzo mi się podobał, ale nie mogłam go porównać z książką. Nie jestem też w stanie powiedzieć, czy lepsza jest Niezgodna czy IŚ. Ale nie lubię, gdy mówi się, że Pani Roth całkowicie ściągnęła wszystko z P. Collins. Każda antyutopia i dystopia jest stworzona w podobnym stylu, więc nie rozumiem tego porównywania
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się z toba zgadzam. Wedlug mnie nie ma tu nic sciagnietego z Igrzysk. ;)
Usuńchyba gdzieś słyszałam o tej książce...
OdpowiedzUsuńchętnie sięgnę w wolnej chwili, wydaje sie ciekawa :))
justsayhei.blogspot.com
Bardzo dobra książka :) Może wpadniesz do mnie w wolnej chwili ?
OdpowiedzUsuńhttp://angelikasalus.blogspot.com/
Szczerze, mnie się niezbyt podobało. Przyjemnie się czytało, ale poza tym... meh. 5+/10 , dużo irytujących błędów w konstrukcji świata, niespecjalni bohaterowie a i styl się niczym nie wyróżnia.
OdpowiedzUsuń