Dzień dobry!
Witam Was lekko spóźnionym podsumowaniem lipca, ponieważ mamy dzisiaj już 8 sierpień! :o Planuję na dziś także recenzje pewnej książki, która mnie nieco rozczarowała, więc zabieram się do pisania! :)
Na początek, książki, które udało mi się przeczytać... (baaardzo wstydliwy stosik... :p)
#1. Pierwszą z dwóch książek był "Szklany tron" Sarah J. Maas. Było to moje pierwsze spotkanie z tą autorką i wiem jedno - chcę więcej! Muszę jak najszybciej zdobyć kolejne części tej serii oraz jej następnej, o której jest bardzo głośno! :) Moja recenzja tutaj - klik.
#2. Drugą i niestety ostatnią książką jest "Nieznajomy" Harlana Cobena, czyli kolejne spotkanie z moim ukochanym autorem! Czy ja muszę coś więcej dodawać? Recenzja pojawi się niedługo, ale większość z Was prawdopodobnie wie, że książka mi się podobała... :) Ale dlaczego? O tym napiszę w recenzji! :)
I to by było niestety na tyle... Lipiec był inny niż co roku, kiedy czytałam po 7 a nawet 10 książek... Może to i lepiej, bo w pewnym sensie lepiej rozumiem książkę, nie puszczam jej za szybko... Ale dla mnie wynik i tak nie jest satysfakcjonujący. Pozostała nadzieja na lepsze inne miesiące! :)
A teraz stosik, czyli co zdobyłam w lipcu! :)
#1. Pierwsza książka to egzemplarz recenzencki od wydawnictwa Harper Collins Polska, o którego recenzji wspominałam na początku posta. Mowa o "Zabawach z bronią" Faye Kellerman.
Kolejne trzy książki to mój mały prezent, który kupiłam sobie na biedronkowej promocji za zdanie matury! :p
#2. "Duma i uprzedzenie" Jane Austen wreszcie do mnie trafiło, a tak długo na nie polowałam! :) Teraz tylko trzeba znaleźć czas, żeby ją przeczytać. :)
#3. "Ania z Zielonego Wzgórza" Lucy Maud Montgomery to możliwość powrotu do lat, kiedy dopiero zaczynałam moją przygodę z czytaniem... :p I powiem wam, że kiedy czytałam tę książkę to naprawdę nie miałam ochoty tego robić... Przeczytałam ją tylko dlatego, że była lekturą i miałam z niej sprawdzian. :p Ale ostatecznie mi się spodobała, a teraz mam ochotę ją sobie powtórzyć. :)
#4. I wreszcie! "Przygody Hucka Finna" Marka Twaina, czyli przygody mojej pierwszej książkowej miłości! Gdy zobaczyłam tą książkę, wiedziałam że muszę ją mieć! Nie mogę się jej doczekać! :)
Tak więc wygląda moje podsumowanie oraz stosik! :) A jak wam minął lipiec? :) Czytaliście coś z książek, które zdobyłam lub przeczytałam? :)
Do następnego, Marta! :)
Cobena uwielbiam, ale tej książki jeszcze nie miałam okazji poznać. :) Co do Szklanego Tronu - po prostu świetne rozpoczęcie serii.
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100 procentach! :)
OdpowiedzUsuńCobena pokochałam kilka lat temu, uwielbiam Myrona, nie czuję dobrze za to jego bratanka, przede mną jeszcze większość książek ;)
OdpowiedzUsuńJa mam nadzieję, że Coben nigdy nie skończy pisać! :)
OdpowiedzUsuńDuma i uprzedzenie! Musisz jak najszybciej się za nią zabrać! Cudowna książka! No i pan Darcy... <3! ;)
OdpowiedzUsuńTak właśnie podejrzewam, że chyba go pokocham! :D
Usuń2 książki przeczytane w lipcu? Piona! U mnie identyczny wynik :D Paradoksalnie, im więcej mam czasu, tym mniej czytam...
OdpowiedzUsuńTak samo jest u mnie... a kiedy już siadam do czytania nagle dzieje się coś co mnie od tego odciąga... :p
Usuń