Dzień dobry!
Witam Was po kolejnej małej przerwie - brak czasu nawet na czytanie! Ale! Jestem i nie odpuszczam sobie pracy tutaj! :) Dziś mam dla Was recenzję w formie pięciu powodów, dla których warto przeczytać... #Niewidzialną Sharon Huss Roat! Zapraszam! :)
Autor: Sharon Huss Roat.
Wydawnictwo: HarperCollins Polska.
Strony: 336.
Offline Vicky Decker nie rzuca się w oczy. Jest przeciętna, chorobliwie nieśmiała, nie ma znajomych. Czuje się samotna. Jako @Observi jest duszą towarzystwa. Wrzuca zdjęcia z imprez, kolorowe
stories, na których jest roześmiana, wśród znanych ludzi. Ma coraz
więcej followersów, zbiera tysiące lajków i komentarzy. Na Instagramie jest gwiazdą, po raz pierwszy w życiu. W końcu może być tym, kim chce. Fikcyjny profil dopracowuje w każdym szczególe. Uświadamia sobie, że
mogłaby spędzić resztę życia, nie wychodząc z pokoju. Im bardziej jest
popularna jako @Observi, tym lepiej rozumie, że w realnym świecie roi
się od ludzi, którzy są równie #samotni i #niezauważani jak ona. By pomóc im i sobie, musi pokazać światu swoją prawdziwą twarz. Czy
zdobędzie się na odwagę i zacznie żyć naprawdę?
(Źródło: lubimyczytac.pl)
5 powodów, by przeczytać #Niewidzialną:
#1. Nietuzinkowy pomysł.
Najważniejszy motyw książki jest bardzo rzadko spotykany, więc autorka trafiła w sedno. Potrzebujemy tego - zwłaszcza w literaturze dla młodzieży. Pani Roat potrafiła jednak w #Niewidzialnej zawrzeć o wiele więcej niż tylko problem aspołeczności. Pojawiają się tutaj tak ważne tematy jak relacje rodzinne, internet w życiu ludzi oraz obraz współczesnych nastolatków.
#2. Świetnie napisana historia.
Choć na przestrzeni książki akcja nie rwie do przodu jak galopujący koń, to ciągle coś się dzieje. Autorka potrafiła zainteresować nie tylko samymi wydarzeniami czy ważnym tematem, ale także ciekawymi przemyśleniami bohaterki, czy bardzo przystępnym stylem pisania.
#3. Problem aspołeczności, lęku społecznego.
Najważniejszy aspekt książki - autorka poradziła sobie z nim śpiewająco. Zdawała sobie sprawę jak znaczący, ale i trochę zaniedbywany jest ten problem. Zrobiła wszystko, by jak najlepiej odwzorować sytuacje głównej bohaterki. Otwiera oczy na to, co zazwyczaj dzieje się tuż obok nas, ale nie chcemy lub nie widzimy tego. Także wkomponowanie w ten temat social mediów było bardzo dobrym krokiem.
#4. Bohaterowie.
Postaci w książce #Niewidzialna są bardzo dobrze zarysowane. Chyba nie muszę wspominać o głównej bohaterce, która góruje nad resztą. Zdaję sobie sprawę z tego, że Vicky była ciężką do rozpisania postacią. Autorka stworzyła niemal realne odwzorowanie nastolatki, borykającej się z danym problemem. Reszta z nich - od opiekuńczej, pragnącej idealnego życia dla swojej córki, matki, przez zabawnego Marvo, do przecudnego w swojej normalności Liptona, także ode mnie dostają same plusy :)
#5. Zakończenie.
Zakończenie jest swoistym morałem, wypełnionym nadzieją. Mimo, że można je przewidzieć, ciekawość nie odpuszcza aż do ostatniej strony. Jest coś w tej książce co sprawia, że myślę o niej często i ciepło. Daje mi ona pewną nadzieję, że coś się zmieni, że zaczniemy zauważać tych, którzy chcą być zauważeni!
Moja ocena: 5/6 z ogromnym uśmiechem! :)
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu Harper Collins Polska.
___________________________________________________
Wczoraj premierę miała książka "GDY TU DOTRZESZ" Rebecci Stead! Ja już dwukrotnie recenzowałam dla Was książki tej autorki, za każdym razem oceniając je bardzo wysoko! Przed Wami trzecia książka nowej gwiazdy young adult!
Miranda wiedzie z pozoru bezpieczne i spokojne
życie zwykłej nastolatki, aż pewnego dnia jej świat wywraca się do góry
nogami. Jej najlepszy przyjaciel Sal bez powodu obrywa na ulicy od
nieznajomego chłopaka i zupełnie się od niej odsuwa. Zapasowy klucz do
mieszkania, który jej mama chowa „na wszelki wypadek”, zostaje
skradziony. A potem Miranda zaczyna otrzymywać dziwne liściki.
„Zjawię się, żeby uratować życie Twojemu przyjacielowi i sobie. Proszę Cię o dwie przysługi. Po pierwsze, musisz do mnie napisać list”.
Miranda
nie wie, co robić. Łatwo byłoby zignorować pokręcone wiadomości, gdyby
nie to, że ich autor wie rzeczy, o których nikt nie powinien wiedzieć, i
z niesamowitą dokładnością przewiduje przyszłość. Jeśli tak, to Miranda
ma jeszcze większy problem, ponieważ listy mówią, że ktoś ma umrzeć.
Dziewczyna liczy na to, że będzie w stanie ostrzec tę osobę. Kiedy
dostaje ostatni list, wydaje się, że może być już za późno na ratunek.
„Gdy
tu dotrzesz” to wspaniała uczta literacka dla młodych czytelników.
Rebecca Stead umiejętnie łączy filozoficzne rozważania nad sensem życia i
podróżami w czasie ze zwykłymi sprawami życia codziennego, dojrzewania i
przyjaźni. Z pozoru oderwane od siebie wątki łączą się konsekwentnie w logiczną układankę, utrzymując napięcie i prowadząc czytelnika do zaskakującego finału.
Ja już teraz polecam i zachęcam do zapoznania się z treścią, a moja opinia pojawi się już niedługo! :)
________________________________
Do następnego, Marta! :)
Poluję na te książkę :)
OdpowiedzUsuńnouw.com/roksanaryszkiewicz
Dobrze, że na rynku wydawniczym pojawia się tak wiele powieści poruszających trudną tematykę. Ta historia intryguje mnie, zatem na pewno dam jej szansę.
OdpowiedzUsuńDobrze, że na rynku wydawniczym pojawia się tak wiele powieści poruszających trudną tematykę. Ta historia intryguje mnie, zatem na pewno dam jej szansę.
OdpowiedzUsuńtez jestem ciekawa tej książki :)
OdpowiedzUsuńzaczytanamona.blogspot.com