wtorek, 24 lutego 2015

"Wybrani" C. J. Daugherty.

Dzień dobry!
Jak tam, jak się czujecie? Ja świetnie! Cały czas mam wolne! :3 Dlatego piszę recenzję, trzeba nadrabiać. :) Ciągle wspominam o feriach, a tu nagle zaskakuje mnie pani C. J. Daugherty i każe wracać do szkoły. Ale nie tej zwykłej. Tej, do której uczęszczają "Wybrani"!


Autor: C. J. Gaugherty.
Wydawnictwo: Otwarte.
Strony: 440.

Świat Allie legł w gruzach. Jej ukochany brat zaginął, a ona została aresztowana – kolejny raz. Rodzice podejmują desperacką decyzję o wysłaniu dziewczyny do elitarnej szkoły z internatem. Akademia Cimmeria nie jest jednak zwyczajną szkołą. Panują tu dziwne zasady, a uczniowie to w większości bogate dzieci wpływowych rodziców. Kiedy jedna z uczennic zostaje zamordowana, Allie zaczyna rozumieć, że Akademia Cimmeria skrywa mroczny sekret. Czy w jego odkryciu pomoże dziewczynie przystojny Sylvain? A może outsider Carter?

Zainteresowałam się "Wybranymi" już jakiś czas temu. Niektórzy recenzowali książkę na blogach, spotykałam się z różnymi opiniami, ale nie widziałam do końca o czym jest. Ciekawiła mnie bardzo. Wreszcie kiedy przyjaciółka dostała "Wybranych" w prezencie od razu zaczęłam czytać.
Właściwie to nie wiedziałam czego się spodziewać. Coś mi mówiło, że jest to albo skrajnie nudne i płaskie albo naprawdę ciekawe dzieło. Akcja jest spokojna, nie pędzi, ale powoli się rozwija, daje czytelnikowi odetchnąć. Jest to książka z tych, które nie nudzą. Czytelnika zaczyna ciekawić los Allie. Apogeum ciekawość osiąga kiedy główna bohaterka wkracza w nowy świat. Uczęszcza do tajemniczej szkoły i poznaje nowych znajomych. Wtedy książka pochłonęła mnie całkowicie. Zaczęły się niekończące się pytania, ciągłe tajemnice, dziwne zachowania bohaterów. Wątki według mnie mieszał się w idealny sposób, ale żaden nie górował nad tym najważniejszym, czyli tajemnicami Cimmeri.
Jeśli wspominam o wątkach muszę zahaczyć o wątek miłosny, który ujawni już sam opis. Może nie jest to jasne przedstawione, ale raczej wszyscy się domyślają. (:p) Jak dla mnie nic przesadzonego, co mnie bardzo zdziwiło. Myślałam sobie, że może to być coś w stylu zmierzchowego żałosnego trójkąta, ale się pomyliłam. Na szczęście! Okazało się, że jest to romans dobrze wyważony, który jednak nie staje się zbiegiem czasu najważniejszym tematem książki. 
Bohaterowie dla mnie wykreowani byli bardzo dobrze. Pełnowymiarowi, kolorowi. Każdy miał swoje charakterystyczne cechy, które ujawniały jego oryginalność. Co do głównej bohaterki nie mam żadnych zastrzeżeń. Nie podejmuje głupich decyzji, choć na początku trochę się nie spodobała mi się jej decyzja, ale nie zdradzę jaka! (:p) To nie popsuło mojej opinii o niej. Szybko ją polubiłam i starałam się zrozumieć. Można powiedzieć, że reszta postaci była bardziej tajemnicza (jako, że książka jest opisywana przez Allie dowiadywałam się o niej najwięcej), nie byłam pewna co do ich intencji i aż do ostatniej strony nie wiem co myślec o poszczególnych osobach. 
Nie będę przeczyć, że z utęsknieniem czekam na kolejny tom! Polecam sięgnąć po "Wybranych" - to nie będzie zmarnowany czas! :) Przy książce można naprawdę dobrze się bawić, nie można się nudzić, a tajemnice zawarte na kolejnych stronach rozwiązują się i pojawiają się cały czas, co nie pozwala oderwać się od książki.

Moja ocena: 5/6.

_____________


Wyzwania: 



Do następnego, Marta! :)

4 komentarze:

  1. Naprawdę świetna książka :) Pamiętam do dzisiaj, że w moim przypadku okazała się zupełnym zaskoczeniem :P Po pierwszych zapowiedziach sądziłam bowiem, że na jej kartach spotkam wampiry lub innych nadprzyrodzonych :P
    Kolejne tomy są równie fascynujące, chociaż autorce nie zawsze udaje się utrzymać jednolity poziom :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam tak samo! Też myślałam, że wkradną się tam jakieś wampirki i inne stworki :p

      Usuń
  2. Już od dawna mam na nią chrapkę. Gdy tylko pomniejszy mi się stosik to chętnie po nią wpadnę. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest tyle fajnych książek, a aktualnie czytam podręcznik do fizy... Jakie to smutne... :(
    Co do książki - już baaardzo długo się na nią czaję, bo podobno jest świetna (twoja recenzja to potwierdza), ale jakoś zawsze o niej zapominam... Chyba muszę sobie zrobić listę tych moich "must have" czy coś, bo mam już sklerozę haha ;)
    Pozdrawiam!!! :)

    OdpowiedzUsuń