Dzień dobry!
Dziś kolejny raz przychodzę z recenzją, ale nie tylko! Dołączam dzisiaj dużą dawkę informacji i ogłoszeń! Zostańcie do końca! ;) :p Ale na początek oczywiście, tradycyjnie, przedstawię Wam moją opinię o książce "Nie poddawaj się" Rainbow Rowell! :)
Autor: Rainbow Rowell.
Wydawnictwo: Harper Collins Polska.
Strony: 507.
Simon Snow rozpoczyna właśnie ostatni rok nauki w Szkole Czarodziejów w
Watford. Nie żeby przez ostatnie kilka lat jakoś bardzo się podszkolił –
wciąż słabo radzi sobie z różdżką, w dodatku nieustannie coś podpala
albo sam wybucha. Na domiar złego porzuca go dziewczyna, a jego mentor
nie daje znaku życia. Simon zupełnie nie wie, dlaczego akurat on
uznawany jest za najpotężniejszego czarodzieja, skoro każde z jego
życiowych przedsięwzięć to porażka.
Ale gdy w Świecie Magów zaczyna wrzeć, Simon musi sprostać wyzwaniu i zapanować nad sytuacją. Nie pomaga przeczucie, że Baz, jego współlokator, a zarazem największy wróg, prawdopodobnie knuje coś za jego plecami.
Ale gdy w Świecie Magów zaczyna wrzeć, Simon musi sprostać wyzwaniu i zapanować nad sytuacją. Nie pomaga przeczucie, że Baz, jego współlokator, a zarazem największy wróg, prawdopodobnie knuje coś za jego plecami.
Fanfiction bohaterki poprzedniej książki Rainbow Rowell zainspirowane światem Harry'ego Pottera. To brzmi dziwnie. Dlatego też do książki "Nie poddawaj się" byłam bardzo sceptycznie nastawiona i nie wiedziałam czego mam oczekiwać. Bałam się, że będzie to po prostu przepisana książka o sławnym czarodzieju. Na moje szczęście, pani Rowell rozegrała to w inny sposób i to taki, który naprawdę mnie zafascynował.
Od początku książki inspiracja światem Harry'ego Potter jest bardzo odczuwalna. Ale, o dziwo, ja z czasem przestałam o tym myśleć, ponieważ ta historia zaczęła podążać swoim torem. Myślałam, może i bardzo naiwnie, że autorka pójdzie na całość i zmieni tylko szczegóły. Okazało się, że to tylko szczegóły były wspólne. Samo rozwinięcie, a już na pewno zakończenie książki, to zupełnie inna bajka od tej, którą znają prawie wszyscy. W dodatku ta inspiracja nie za bardzo przeszkadza - pozwala w pewnym sensie wrócić do tamtego świata, poznając nowych bohaterów i inne problemy.
Książka sama sobie jest bardzo ciekawa i zabawna. Mamy tutaj dynamiczną narrację, pełną zaskakujących zwrotów, błyskotliwe i często rozśmieszające, czasem nawet wzruszające, dialogi. Nie jest to tytuł, który od czytelnika wiele wymaga, ale opowiada o pierwszych miłościach, o przyjaźni i więziach jakie tworzą się kiedy jesteśmy młodzi. Trzeba też wspomnieć, iż książka jest o dojrzewaniu i odnajdywaniu siebie. A wszystko to opowiedziane z polotem, w łatwy sposób, tak aby można się przy niej dobrze bawić.
Świat przedstawiony jest bardzo wartościowy i zachęca do powrotu do czytania. Tak właśnie było ze mną. Po skończeniu całej książki miałam ochotę przeczytać ją od początku lub zmusić autorkę do napisania kolejnej. Ostatnie dwieście stron książki to ciągła akcja, zaskoczenia i zdarzenia, które przyspieszały bicie serca.
Simon. Postać pełnowymiarowa, charakterystyczna i bardzo fajnie wykreowana. Czasem pełna sprzeczności, ale zawsze z sensownymi posunięciami. Nie wywyższająca się i, co najważniejsze, myśląca! A jeśli Simon, to także Baz. Bohater, który zwraca na siebie uwagę czytelnika. Jest zagadkowy, opryskliwy, lubiący dokuczać innym. Jego charyzma jest prawie namacalna na każdej stronie książki, na której się pojawia. Po za tym chłopak o wrażliwym sercu i mieszanych odczuciach co do wielu spraw. A jeśli Simon i Baz to oczywiście fantastycznie zarysowana więź łącząca tych dwóch bohaterów! Pełne emocji dialogi, sprzeczki, wymowne spojrzenia i ta chemia pomiędzy pozornymi wrogami. Brawa dla pani Rowell, brawa!
Mogłabym napisać, że jest to jak dotychczas moje ulubione i najlepsze jakie czytałam fanfiction. Ale jako, że nie jest to fanowski wytwór, ale zabawny zabieg autorki, to napiszę, iż "Nie poddawaj się" jest książką kompletną, którą warto przeczytać, choćby dla spędzenia fajnie czasu. Ja ją Wam polecam bardzo gorąco i przestrzegam - nie osądzajcie jej jako plagiatu Harry'ego, ponieważ podobieństwa to tylko podstawy, rozwinięcie to inna, bardzo przyjemna bajka. :)
Od początku książki inspiracja światem Harry'ego Potter jest bardzo odczuwalna. Ale, o dziwo, ja z czasem przestałam o tym myśleć, ponieważ ta historia zaczęła podążać swoim torem. Myślałam, może i bardzo naiwnie, że autorka pójdzie na całość i zmieni tylko szczegóły. Okazało się, że to tylko szczegóły były wspólne. Samo rozwinięcie, a już na pewno zakończenie książki, to zupełnie inna bajka od tej, którą znają prawie wszyscy. W dodatku ta inspiracja nie za bardzo przeszkadza - pozwala w pewnym sensie wrócić do tamtego świata, poznając nowych bohaterów i inne problemy.
Książka sama sobie jest bardzo ciekawa i zabawna. Mamy tutaj dynamiczną narrację, pełną zaskakujących zwrotów, błyskotliwe i często rozśmieszające, czasem nawet wzruszające, dialogi. Nie jest to tytuł, który od czytelnika wiele wymaga, ale opowiada o pierwszych miłościach, o przyjaźni i więziach jakie tworzą się kiedy jesteśmy młodzi. Trzeba też wspomnieć, iż książka jest o dojrzewaniu i odnajdywaniu siebie. A wszystko to opowiedziane z polotem, w łatwy sposób, tak aby można się przy niej dobrze bawić.
Świat przedstawiony jest bardzo wartościowy i zachęca do powrotu do czytania. Tak właśnie było ze mną. Po skończeniu całej książki miałam ochotę przeczytać ją od początku lub zmusić autorkę do napisania kolejnej. Ostatnie dwieście stron książki to ciągła akcja, zaskoczenia i zdarzenia, które przyspieszały bicie serca.
Simon. Postać pełnowymiarowa, charakterystyczna i bardzo fajnie wykreowana. Czasem pełna sprzeczności, ale zawsze z sensownymi posunięciami. Nie wywyższająca się i, co najważniejsze, myśląca! A jeśli Simon, to także Baz. Bohater, który zwraca na siebie uwagę czytelnika. Jest zagadkowy, opryskliwy, lubiący dokuczać innym. Jego charyzma jest prawie namacalna na każdej stronie książki, na której się pojawia. Po za tym chłopak o wrażliwym sercu i mieszanych odczuciach co do wielu spraw. A jeśli Simon i Baz to oczywiście fantastycznie zarysowana więź łącząca tych dwóch bohaterów! Pełne emocji dialogi, sprzeczki, wymowne spojrzenia i ta chemia pomiędzy pozornymi wrogami. Brawa dla pani Rowell, brawa!
Mogłabym napisać, że jest to jak dotychczas moje ulubione i najlepsze jakie czytałam fanfiction. Ale jako, że nie jest to fanowski wytwór, ale zabawny zabieg autorki, to napiszę, iż "Nie poddawaj się" jest książką kompletną, którą warto przeczytać, choćby dla spędzenia fajnie czasu. Ja ją Wam polecam bardzo gorąco i przestrzegam - nie osądzajcie jej jako plagiatu Harry'ego, ponieważ podobieństwa to tylko podstawy, rozwinięcie to inna, bardzo przyjemna bajka. :)
Moja ocena: 5/6.
_____________
Dziękuję Wydawnictwu Harper Collins Polska za możliwość przeczytania książki "Nie poddawaj się"! :)
_____________
Teraz chciałabym Wam przedstawić nową powieść Wydawnictwa IUVI - "Potomkowie" autorstwa Tosca Lee! :)
Książka już jest dostępna w księgarniach, a moja recenzja pojawi się niedługo! :)
Po przebudzeniu nie pamiętasz nic. Nie wiesz, jak się nazywasz i skąd
pochodzisz. Nie rozpoznajesz twarzy ludzi, których kiedyś znałaś. Masz
tylko ostrzeżenie, które napisałaś do siebie samej, zanim wymazałaś z
pamięci całą przeszłość:
„Emily, to ja. Ty.
Nie pytaj o dwa minione lata… Nie szukaj ich w pamięci i nie staraj się grzebać w przeszłości.
Od tego zależy twoje życie. Życie innych ludzi również.
Tak przy okazji, nie masz na imię Emily…”
Masz 21 lat i zaczynasz wszystko od początku w obcym miejscu, z nowym imieniem i nowym życiem. Aż nadchodzi dzień, w którym nieznajomy mówi ci, że jesteś potomkinią „Krwawej Hrabiny” Elżbiety Batory, największej morderczymi wszech czasów. I jesteś ścigana. Nie wierzysz mu, dopóki zabójca naprawdę się nie pojawia. Uciekasz. Wszystkie odpowiedzi leżą w przeszłości, którą postanowiłaś pogrzebać. Tylko jedno wiesz na pewno: twoi bliscy zginą, jeśli nie odzyskasz utraconych wspomnień.
Jednak by ocalić innych, musisz najpierw sama nie dać się zabić…
_______________
Kolejne ogłoszenie to zaproszenie do fantastycznego rozdania u Pauliny z bloga Regał na Poddaszu! (klik)
W rozdaniu można zdobyć książkę "Clovis LaFay. Magiczne Akta Scotland Yardu" Anny Lange! Jest to powieść pełna magii, przyciągająca niesamowitym klimatem oraz charyzmatycznymi bohaterami!
Moja recenzja znajduje się tutaj - klik, a do recenzji i rozdania Pauliny przejdziecie po kliknięciu w link pod banerem konkursowym! :) Serdecznie zapraszam do wzięcia udziału, bo warto! :)
_________________
Na dziś to już wszystko! Życzę miłego wieczoru i...
Do następnego, Marta! :)
„Emily, to ja. Ty.
Nie pytaj o dwa minione lata… Nie szukaj ich w pamięci i nie staraj się grzebać w przeszłości.
Od tego zależy twoje życie. Życie innych ludzi również.
Tak przy okazji, nie masz na imię Emily…”
Masz 21 lat i zaczynasz wszystko od początku w obcym miejscu, z nowym imieniem i nowym życiem. Aż nadchodzi dzień, w którym nieznajomy mówi ci, że jesteś potomkinią „Krwawej Hrabiny” Elżbiety Batory, największej morderczymi wszech czasów. I jesteś ścigana. Nie wierzysz mu, dopóki zabójca naprawdę się nie pojawia. Uciekasz. Wszystkie odpowiedzi leżą w przeszłości, którą postanowiłaś pogrzebać. Tylko jedno wiesz na pewno: twoi bliscy zginą, jeśli nie odzyskasz utraconych wspomnień.
Jednak by ocalić innych, musisz najpierw sama nie dać się zabić…
_______________
Kolejne ogłoszenie to zaproszenie do fantastycznego rozdania u Pauliny z bloga Regał na Poddaszu! (klik)
W rozdaniu można zdobyć książkę "Clovis LaFay. Magiczne Akta Scotland Yardu" Anny Lange! Jest to powieść pełna magii, przyciągająca niesamowitym klimatem oraz charyzmatycznymi bohaterami!
Moja recenzja znajduje się tutaj - klik, a do recenzji i rozdania Pauliny przejdziecie po kliknięciu w link pod banerem konkursowym! :) Serdecznie zapraszam do wzięcia udziału, bo warto! :)
klik. |
Na dziś to już wszystko! Życzę miłego wieczoru i...
Do następnego, Marta! :)
Chcę, chcę, chcę! Myślę, że na Targach wypatrzę swój egzemplarz :)
OdpowiedzUsuńDobry wybór, książka jest bardzo przyjemna! :)
OdpowiedzUsuńPS. Zazdroszczę, że będziesz na Targach! :o :(
Natykam się na różne opinie o tej książce, więc sama nie wiem, czy sięgnę po nią. Niemniej chcę poznać twórczość Rowell, więc kto wie... :)
OdpowiedzUsuń