wtorek, 3 czerwca 2014

"Zaginiona" Harlan Coben.

Witajcie!
Dziś propozycja od Harlana Cobena - miłego czytania ;)



Autor: Harlan Coben.
Wydawnictwo: Albatros.
Strony: 424

Thriller Harlana Cobena, niekwestionowanego króla gatunku. 'Zaginiona' to długo wyczekiwana, dziewiąta książka o Myronie Bolitarze, agencie sportowym i detektywie, ulubionym bohaterze pisarza.
Myron Bolitar nie miał kontaktu z dawną kochanką, Therese Collins, od ponad siedmiu lat. Niespodziewanie kobieta dzwoni do niego z prośbą o pomoc. Mąż Therese, Rick, o którym Myron nie miał zielonego pojęcia, miał spotkać się z żoną w Paryżu. Chciał przekazać jej jakąś ważną informację, ale przepadł bez wieści. Po chwili wahania Bolitar decyduje się lecieć do Europy. We Francji czeka na niego przykra niespodzianka. Już na lotnisku obydwoje zostają zatrzymani przez policję. Rick, pracujący jako reporter śledczy, został zamordowany, a Therese stała się główną podejrzaną... Jedna rzecz podważa tę hipotezę. Na miejscu zbrodni znaleziono ślady krwi, a badanie DNA ujawniło, że należy ona do nieżyjącej od lat córki Collinsów. Gdy tylko Myron zagłębia się w śledztwo, okazuje się, że ktoś bardzo nie chce, by prawda wyszła na jaw. Jakie tajemnice kryją się w przeszłości Ricka?


"Zaginiona" to pierwsza książka Cobena, którą przeczytała. Wtedy stał się jednym z moich ulubionych pisarzy... W mojej prywatnej biblioteczce mam, dopiero (!), pięć jego dzieł. To dzieło przykuło moją uwagę w pewnym hipermarkecie. Dobra okładka i ten tytuł! Ahh... musiałam ją mieć. Oczywiście nie pożałowałam tego zakupu.
Na początku poznajemy głównego bohatera, który jest charyzmatyczny i bardzo charakterystyczny. Nic nie szkodzi, że czytając "Zaginioną" czyta się dopiero 9 tom serii z Myronem w roli głównej. Autor idealnie przedstawia najważniejsze informacje o nim i czytelnik wcale się nie gubi. 
Jeśli ktoś z was już czytał Cobena to wie, że akcja toczy się już od pierwszych stron. To dzieło nie było wyjątkiem. Zaczęło się tajemniczo i z porządną dawką akcji. Zakończenie także było owiane sporą dozą tajemniczości, ale i wiele się wyjaśniło. Co do rozwinięcia książki - było bardzo dobre, na wysokim poziomie. Wartka akcja, zmiany miejsca i nowi bohaterowie nie pozwalali nudzić się czytelnikowi.
Bohaterzy, tak jak w innych dziełach tego autora, wydają się bardzo realni i charyzmatyczni. Ja szczególnie polubiłam Myrona - byłego sportowca, a obecnie agenta sportowego, który napotyka na swojej życiowej drodze wiele zagadek i tajemnic, które za wszelką cenę próbuje rozwiązać. W książce Cobena to, że głównemu bohaterowi i jego przyjaciołom udaje się rozwiązać wszystkie problemy, nie jest ukazane w nierealny sposób. Nawet najwięksi sceptycy, nie powinni mieć do czego się przyczepić. Klimat jaki stworzył autor i to w jaki sposób ukazuje radzenie sobie Myrona  wszelkimi zadaniami nie budzi żadnych słów sprzeciwu. Bynajmniej u mnie. Czytając, nie zawsze mam rację, że wszystko się dobrze skończy, ale mam taką nadzieję. Choć zdarzyło mi się już czytać książkę Cobena, która niekoniecznie skończyła się happy-endem.
Styl  pisania autora jest lekki, niewymuszony, a jednocześnie profesjonalny i pełen mądrości życiowych, które często spisuję. Za to właśnie polubiłam Cobena. Przepraszam, za to go pokochałam! Przyznaję, nie jest to autor dla ludzi, którzy czytając - nie lubią myśleć. O nie! Przy każdej książce trzeba choć trochę pomyśleć. W "Zaginionej" zdecydowanie występuję wątek, który daje do myślenia i to jest ten świetny punkt tej książki. Po prostu: nie myślisz - nie masz po co czytać "Zaginionej" (:p)
Podsumowując "Zaginiona" to świetna książka z zaskakującym zakończeniem, zabawnymi dialogami i świetnie wykreowanymi postaciami. Według mnie fabuła jest bardzo dobra, a stopniowanie akcji i nagłe jej zwroty po prostu mistrzowskie. Polecam książkę każdemu zapalonemu czytelnikowi, poszukującemu książek, od których nie można się oderwać, lubiących poczuć czasem dreszczyk emocji przebiegający po plecach ;)

Moja ocena: 6/6.

______

 A teraz taki mały dodatek - cytat Cobena z książki "Zaginiona"- macie, poznajcie trochę jego humorzastych dialogów... :p

„Powoli wyjął z ust wykałaczkę i rzekł:
- Łamliwy gnój!
- Słucham?
- Ty – rzucił gniewnie z okropnym akcentem. – Jesteś łamliwy gnój!
- A ty – odpaliłem – jesteś łamliwy nawóz.
Berleand tylko na mnie popatrzył.
- Łamliwy – powtórzyłem. – Kłamliwy. Łapiesz?”

7 komentarzy:

  1. Nie czytałam, wydaje się być bardzo ciekawa :)

    Bardzo podoba mi się Twój blog. Masz ochotę na wspólną obserwację, mogłabyś kliknąć w baner z Choies?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam już "Zaginioną" i również oceniłabym ją tak samo, jak Ty ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam do nas :D http://flawless1379.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. czytałam ^^ tak samo jak wiele innych książek Cobena, którego kocham!

    fashionable-sophie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny blog, miło się czyta ;)) życzę dalszych sukcesów i wytrwałości :)
    http://tymbarkowwa.blogspot.com/2014/06/pierwsza-wspopraca-allepaznokcie.html nowa notka! zapraszam na mój blog, każdy komentarz i obserwowanie jest odwzajemniane ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydaje się fajna książka. :)
    Fajne posty i ciekawy blog. :)

    Co powiesz na wspólną obserwację? Jeśli tak... zacznij i odp. u mnie. :*
    http://green0floor0.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam ksiazki, przydatna to dla mnie propozycja :)

    a moze follow za follow? ja dopiero zaczynam bloga, poczatki sa najgorsze! :)

    pozdrawiam!

    www.kassparaz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń