środa, 1 kwietnia 2015

Podsumowanie marca + stosik #7

Dzień dobry! 
Jak wszyscy wiecie marzec się skończył, więc wszyscy robią podsumowania miesięczne. Tak samo jak ja. Nie wiem dlaczego, ale jest to chyba mój ulubiony rodzaj postów! :p Biało na czarnym ile się przeczytało, co się przeczytało, a czego się nie zdążyło. Równocześnie jest to spowiedź z wydanych pieniędzy! To już jest mniej przyjemne... :p 
Zacznijmy od podsumowania! W marcu przeczytałam sześć książek, stosik prezentuje się tak:




#1. Miesiąc rozpoczęłam z niesamowitym "Endgame" Jamesa Freya & Nilsa Johnsona - Sheltona <3, które otrzymałam od wydawnictwa SQN. To był świetnie spędzony czas. Książka jest naprawdę bardzo dobra, a jeśli nie widzieliście jeszcze recenzji to zapraszam tutaj - klik.

#2. Następnie rozpoczęłam moją jakże płaczliwą i wzruszającą przygodę z książką "Robert Enke. Życie wypuszczone z rąk" Ronalda Renga (także od wydawnictwa SQN). To było coś. Książka rzuciła mnie na kolana, nigdy wcześniej tak nie płakałam jak po tej publikacji. Polecam!!! Recenzja tutaj - klik.

#3. Z mojej półki już od dawna wołała mnie druga część trylogii autorstwa Marie Lu, czyli "Legenda. Wybraniec". Miło było wrócić do starych znajomych. Książka była świetna, a szerzej o tym co mi się podobało tutaj - kilk.

#4. Do kolejnej książki zmusiły mnie szkolne obowiązki i ciągle wisząca nade mną ciemna chmura ze strasznym napisem 'MATURA'. Naprawdę nie chciało mi się czytać lektury, ale okazało się, że "Wesele" Stanisława Wyspiańskiego nie było najgorsze, a w dodatku przeczytałam jej w trochę ponad trzy godziny!

#5. Po "Odłamki" Ismeta Prcicia sięgnęłam od razu po zakończeniu lektury. To była naprawdę dobra, mocna i realistyczna książka. Niesamowity debiut literacki, które recenzję także już napisałam. Znajdziecie ją tutaj - klik.

#6. Dwa ostatnie dni marca upłynęły mi pod znakiem cudownego "Busem przez świat. Wyprawa pierwsza" Karola Lewandowskiego. Książka jest cudowna, zabawna i pełna entuzjazmu. Chętnie zdradziłabym więcej, ale o tej książce będę pisać prawdopodobnie w dzień po świętach. Muszę się tylko przyznać, ze strasznie chcę już mieć w swoich łapkach drugą część! <3

A teraz czas na stosik marcowy, czyli to co tygryski lubią najbardziej! :)




#1. Korzystając z przecen na stronie taniaksiazka.pl z okazji piątku trzynastego zakupiłam "Czerwoną Królową" Victorii Aveyard! Tak tanio i to jeszcze jest książka prawie z premiery! Od dziś nazywajcie mnie Mistrzem Niskich Cen! 8-)

#2. Jakże mogłabym przejść obojętnie obok biedronkowej wyprzedaży! Planowałam zakupić "Serenę" Rona Rasha, a ona nagle w Biedronce! Jaka byłam szczęśliwa, bo wiele zaoszczędziłam! Kolejne objawienie Mistrza! :D

#3. "Odłamki" i "Busem przez świat. Wyprawa pierwsza", o których już wspominałam, przybyły do mnie od wspaniałego wydawnictwa Sine Qua Non! Bardzo dziękuję, a Was zapraszam na ich stronę klikksiążkiklik

Tak właśnie prezentują się moje zdobycze i osiągnięcia w marcu! Jestem ciekawa jak wam poszło i czy coś wpadło wam w oko! :) A teraz, korzystając z okazji... 

Wesołych świąt Wielkanocnych, pysznego jajka i oby w Lany Poniedziałek woda nie lała się tylko z nieba! :))

Do następnego, Marta! :)

6 komentarzy:

  1. Po pierwsze:
    Życzę Ci wesołych, zdrowych i jeszcze raz wesołych Świąt! (I ładnej pogody, u mnie aktualnie pada grad na przemian ze śniegiem...:P)!!!!
    Po drugie:
    Witaj Miszczu Niskich cen! hihi ;)
    wszyscy tak się jarają tą "Czerwoną królową", a ja nawet nie przeczytałam opisu z okładki... trzeba to nadrobić!
    Pozdrawiam serdecznie i gratuluję wyniku ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo i na wzajem! U n=mnie pogoda coraz lepsza, ale nie robię sobie nadziei :p
      Witam, witam. :p Przeczytaj, ale uważaj, bo później będziesz koniecznie ją chciała mieć... :p
      Pozdrawiam również! :)

      Usuń
  2. "Odłamki" sama mam na półce i czekają w wielkiej liście "książek do przeczytania". Mam nadzieję, że po "Zakonie Mimów" będę mogła się za nie zabrać.

    Hmm... czego Ci zazdroszczę? Zdecydowanie "Czerwonej Królowej". Książka weszła na rynek czytelniczy z bardzo dobrą promocją i w sumie z chęcią poznałabym tę książkę. Pomimo wielu pozycji na półce, które wręcz krzyczą i błagają, aby je przeczytać, chciałabym zobaczyć wśród nich Królowe :)

    Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego czytania :)
    mianigralibro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo i ja także życzę miłego czytania! :)
      A ja strasznie zazdroszczę ci Zakonu! Ojeju, ja muszę czekać na premierę! :c
      Mnie Czerwona także bardzo do siebie ciągnie, ale najpierw muszę sięgnąć po egz. recenzenckie. :)
      Pozdrawiam! :)

      Usuń
  3. Ciekawi mnie zarówno "Endgame", jak i "Czerwona królowa" :)
    Miłego czytania wszystkich książek ze stosiku ;)

    OdpowiedzUsuń