sobota, 7 marca 2015

"Lek na śmierć" James Dashner.

Hejo!
Cały czas nadrabiam recenzje, ale teraz mam mały zastój w czytaniu, więc mam nadzieję, że wszystko uda mi się napisać i dodać. Niedługo na mojej półce pojawią się kolejne książki i muszę wam powiedzieć, że są to naprawdę świetne egzemplarze! Więcej o tym w następnych postach. :) Dziś jednak już po raz trzeci, ale i niestety ostatni zabieram was do świata, gdzie bohaterowie są zmuszeni do poszukiwania "Leku na śmierć", a o wszystkim opowiada niesamowity James Dashner! Zapraszam! :)


Autor: James Dashner.
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc.
Strony: 440.

Thomas wie, że DRESZCZowi nie można ufać, ale oni twierdzą, że czas kłamstw już się skończył, że zgromadzili w toku Prób wszystkie dane, jakie dało się zebrać, a teraz chcą przywrócić Streferom pamięć, bo potrzebują ich pomocy w ostatecznej misji. Streferzy muszą dobrowolnie pomóc uzupełnić mapę, która pozwoli stworzyć lek na Pożogę. DRESZCZ nie wie jednak, że stało się coś, czego żadne Próby i żadne Zmienne nie pozwoliłyby przewidzieć. Thomas przypomniał sobie dużo więcej, niż przypuszczają. I wie, że nie może wierzyć w ani jedno słowo z tego, co twierdzi DRESZCZ. Czas kłamstw już się skończył. Ale prawda jest bardziej niebezpieczna, niż Thomas kiedykolwiek mógł sobie wyobrazić. Czy ktokolwiek przetrwa poszukiwania leku na śmierć?

Zachwycona poprzednimi częściami, czym prędzej sięgnęłam po ostatnią, finalną część. Czytałam, że wielu uważa ją za najlepszą. Ja zawsze, jeśli chodzi o serie, mam problem z wyborem ulubionej i najlepszej części. Tak samo było tu. Tyle, że "Lek na śmierć" był niesamowity zarówno jak pierwsza i druga część. Zdecydowanie brak faworyta! :p
Zacznijmy od tego, że akcja w książce zaczyna od początku się rozkręcać. Może pierwsze klika rozdziałów nie jest napędzone czystą akcją, ale naprawdę dużo się dzieje. Autor, według mnie, wybrał odpowiedni moment na podsumowanie wszystkich wątków i uspokojenie akcji. Ale to był dopiero początek. Nagle bum! i wszystko zaczyna toczyć się w zawrotnym tempie jak Dashner przyzwyczaił czytelników do tego w poprzednich częściach. 
Ta książka kolejny raz mnie wzruszyła, i to kilka razy. Były momenty, które zaskakiwały tak bardzo, że musiałam dany fragment czytać kilka razy. Po prostu nie mogłam uwierzyć. "Lek na śmierć" ma to do siebie, że dzieje się coś ważnego, nie zwraca się uwagi na pojedyncze małe wydarzenia tylko szybko przerzuca się kartki i nagle trzeba się zatrzymać, bo autor funduje nam coś niewiarygodnego. 
Moje ukochane postacie znów nie zawiodły. Może czasem lekko denerwował mnie Thomas, ale cały czas stałam za nim murem tuż obok takich świetnych postaci jak Newt czy Minho. Trochę brakowało mi znanego większości słownictwa Streferów. Świetnie zostały ukazane różne cechy poszczególnych postaci. Poświęcenie, honor, strata kogoś bliskiego czy oddanie. Było tego wiele i nie było to przesadzone.Ciągle miałam mieszane uczucia w stosunku do niektórych postaci - nie wiedziałam co o nich myśleć. Rozwiązanie tych dylematów było - powtórzę to jeszcze raz, bo inaczej nie potrafię... :p - ogromnym zaskoczeniem!
Zakończenie książki, a równocześnie trylogii, było genialne i bardzo, ale to bardzo zaskakujące. Pod koniec książki autor odsłonił przed nami wiele tajemnic, ale to powodowało zadawanie kolejnych pytań i dalsza chęć czytania. 
Nie ukrywam, że trylogia Dashnera porwała mnie bez końca i bardzo ją lubię. Jest dla mnie fantastyczna, zabawna, poważna, smutna i mądra. Świetne przygody (jeśli można tak tragiczne wydarzenia nazwać przygodami... :p), które uruchamiały moją wyobraźnię, przenosiły mnie w tamten świat i nie wypuszczały, nawet na kilka dni po skończeniu książki. Jest w nich coś magnetycznego, co przyciąga i zdecydowanie nie chce odpuścić. 
Jeśli jeszcze nie czytaliście tej trylogii to radzę szybko się za nią zabrać, bo jest cudowna, wspaniała i nieprzewidywalna. Szczerze mogę zagwarantować brak nudy, ale i ciągle chodzące po głowie pytania dotyczące książek. Coś niesamowitego! 

Moja ocena: 6/6.

_______________

Wyzwania: 


Do następnego, Marta! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz